Co Ty niesiesz w swoim plecaku? Emocjonalnym plecaku?

Dziś będzie post o tym co zostało nam wpojone, co zostało zaprogramowane w naszych głowach, emocjach i myślach.

W Gestalcie nazywamy je introjektami, często słyszy się po prostu o przekonaniach. Czym jest introjekt/ przekonanie? To są właśnie te zdania, słowa, które słyszeliśmy jako dziecko od naszych opiekunów lub osób dla nas ważnych. Często przyjmowaliśmy je bez analizy i niesiemy je ze sobą również jako dorośli już ludzie.

To mogą być rzeczy, które są pewnego rodzaju drogowskazem etycznym, naszą ramą funkcjonowania. Przykładem są takie zdania: „zawsze należy pomagać tym, którzy pomocy potrzebują”, albo „szacunek należy się kazdemu”. Wtedy tymi zasadami kierujemy się również jako dorośli, a nawet przekazujemy je naszym dzieciom.

Mogą to być również zdania dające siłę „poradzisz sobie”, „wierzę w Ciebie”, „zawsze możesz na mnie liczyć”.

Zdarza się jednak, że w naszym plecaku niesiemy raniące zdania, czy słowa. „Do niczego się nie nadajesz”, „zawsze robisz źle”, „nie można na Ciebie liczyć ” , „nikt Cię nie pokocha jeśli tak się będziesz zachowywać”, „jak zwykle przez Ciebie nie zdążyliśmy”, „co z Ciebie za facet? Faceci nie beczą”…. I tak dalej…

Myślę, że każdy z nas znajdzie choć jeden taki przykład. Te zdania są w naszych głowach i dochodzą do głosu w trudnych momentach, chwilach zwątpienia czy słabości. Te zdania mogą również powodować trudności w budowaniu relacji, spełnianiu siebie i dbaniu o swoje potrzeby.

Czy te raniące myśli muszą być z nami już zawsze? Są częścią nas, naszej przeszłości, jednak możemy im odebrać siłę. W procesie psychoterapii możemy sprawić, że te przekonania nie będą miały dla nas znaczenia, bo zbudujemy siebie na nowo.

Proces psychoterapii bywa procesem trudnym, bo zmieniasz się dotykając czasem bolesnych fragmentów. Robisz to po to, aby siebie w pełni zaakceptować.